środa, 27 maja 2020

MOCZENIE NOCNE U DZIECI

Ostatnio przeglądając Internet, natrafiłam na artykuł dot. moczenia nocnego u dzieci. 20 - 30 lat temu uważano, że moczenie nocne ma podłoże psychiczne, że dzieci które "sikają w nocy do łóżka" przeżywają jakieś traumy, stres. Podczas studiów, mówiono nam, że moczenie nocne dotyczy głównie rodzin tzw. patologicznych, przemocowych, że moczenie nocne dotyczy dzieci porzuconych, z domów dziecka itp. Współczesna nauka dowodzi, że problem ten dotyczy dzieci niezależnie od statusu materialnego czy społecznego, wykluczono również związek z przeżywaniem stresu czy traumy. Moczeniu nocne czy dzienne dzieci ma podłoże organiczne. Jego przyczyną może być zbyt mała pojemność pęcherza moczowego dziecka bądź nadmierna produkcja moczu w nocy. Dr n. med. Michał Maternik - pediatra, nefrolog dziecięcy uważa, że dziecko w momencie narodzin ma nie do końca wykształcony układ moczowy. "To jest dokładnie tak jak z mówieniem, chodzeniem, kompetencjami na różnych polach. Umiejętność kontrolowania oddawania moczu w nocy dziecko powinno osiągnąć do końca piątego roku życia. Jeśli jej nie posiada, oznacza to chorobę". Moczenie nocne u dzieci to spory problem, bo około 5-10% dzieci siedmioletnich dotyka ten problem.



Nadprodukcja moczu w nocy to przyczyna moczenia nocnego u 40 proc. dzieci mających ten problem. Dzieci te – upraszczając – nie mają przycisku: „zwolnij produkcję moczu”, a dzieje się tak z powodu hormonu o nazwie wazopresyna, którego wydzielanie jest nieprawidłowe. Drugą istotną przyczyną moczenia nocnego jest zmniejszona objętość pęcherza. Skoro jest za mały, to nawet jeśli produkcja moczu jest prawidłowa, dziecko nie jest w stanie utrzymać tej ilości moczu przez całą noc w za małym „zbiorniku”. 

Warto pamiętać, że dziecko moczące się przeżywa ogromny stres z tym związany. Nie należy go obarczać winą za mokre łóżko, krzyczeć czy przypominać o tym fakcie wciągu dnia. Najgorsze co możemy zrobić to ośmieszyć dziecko przed rodziną czy kolegami. Przeprowadzone w 2018 roku badania brytyjskie pokazują, że stres związany z moczeniem się, kiedy świadkami są rówieśnicy, jest porównywalny ze stresem po śmierci jednego z rodziców. Nawet jeśli nie ma rówieśniczych świadków moczenia się w nocy, dziecko bardzo przeżywa swoją chorobę i ten stres ma olbrzymi wpływ na jego życie. Te dzieci mają przede wszystkim gorszą samoocenę, gorzej funkcjonują w szkole co ma wpływ na oceny. Te gorsze wyniki w szkole dzieci, które się moczą, także stwierdzono w badaniach. Powszechnie się sądzi, że najpierw pojawiają się problemy psychologiczne, a ich efektem jest moczenie się w nocy. Jest odwrotnie – to moczenie powoduje duże problemy psychologiczne dla dziecka. Okazuje się, że po wyleczeniu moczenia nocnego, dzieci „wracają” z wynikami szkolnymi do normy populacyjnej.

cały wywiad z dr n. med. Michałem Masterskim pod linkiem: https://www.mp.pl/pacjent/pediatria/wywiady/188145,moczenie-nocne-przyczyna-nie-jest-psychika
pomocna strona: https://zabieganamama.com/sprawdz-co-robic-kiedy-dziecko-moczy-sie-w-nocy/

poniedziałek, 25 maja 2020

"NIE UCIEKAJ" - program edukacyjno - profilaktyczny FUNDACJI ITAKA - Centrum Ludzi Zaginionych.

25 maja obchodzony jest MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ DZIECKA ZAGINIONEGO, który ma na celu zwrócenie uwagi na problem zaginięć dzieci i młodzieży. Ustanowił go w 1983 roku Prezydent Stanów Zjednoczonych Ronald Reagan, ku pamięci 6 - letniego Ethana Patza. Chłopiec zaginął 25 maja 1979 roku w dzielnicy SOHO w Nowym Yorku. Był pierwszym zaginionym dzieckiem, którego zdjęcie znalazło się na kartonach z mlekiem, jego poszukiwania były okrojone na skalę międzynarodową. Nigdy go nie odnaleziono - w 2001 roku, uznano go za osobę zmarłą.

W Polsce w poszukiwaniu i pomocy rodzinom zaginionym pomaga FUNDACJA ITAKA - Centrum Ludzi Zaginionych. Moją uwagę zwrócił program profilaktyczny i edukacyjny "NIE UCIEKAJ", skierowany głównie do rodziców nastolatków, jak i samych nastolatków. Zdaniem organizatorów, ucieczka to najczęstsza przyczyna zaginięć osób niepełnoletnich. Według danych policji, każdego roku, z domu ucieka kilka tysięcy nastolatków. Większość z nich odnajduje się w przeciągu kilku dni, ale bywa też tak, że młodzi ludzie znikają na całe tygodnie, miesiące a nawet lata. 



Jak czytamy na stronie Fundacji ITAKA http://nieuciekaj.pl/dlaczego_dzieci_uciekaja.php,  myśl o ucieczce nastolatka rodzi się w chwili, gdy czuje on złość do rodziców, gdy uważa, że jego potrzeby są lekceważone, a samotność (mimo fizycznej obecności rodziny) staje się nie do zniesienia.
Dlaczego dziecko bywa złe na rodziców? Bo nie pozwalają mu na usamodzielnienie się, na własne zdanie i jakiejkolwiek przejawy indywidualności - wszystko musi być po ich myśli. Złość na rodziców przybiera na sile, gdy są zbyt rygorystyczni, nie respektują potrzeb dziecka, nie liczą się z jego zdaniem, odmawiają prawa do dyskusji. Nastolatek w takiej rodzinie czuje się zniewolony, usidlony, spacyfikowany. Ma  ochotę poczuć się niezależny i wolny. Uważa, że tylko ucieczka może mu tę wolność dać.
Nie wie, że kiedy ucieknie pozna raczej, co to strach, bezradność, głód i zimno.

Problemy

Niekiedy dzieci uciekają przed niebezpieczeństwem, krzywdą, upokorzeniem. Przed problemami, które przerosłyby niejednego dorosłego człowieka. Uciekają od biedy, molestowania psychicznego, seksualnego, od przemocy, od ciągłych kłótni rodziców. Uciekają dzieci, które nie mają wsparcia w swoim środowisku i nie potrafią lub nie mają kogo poprosić o pomoc.

Brak bliskości

Dzieci uciekają nie tylko z domów patologicznych. Często tzw. przyzwoici rodzice - spokojni, porządni, zapracowani - dziwią się, że to właśnie ich dziecko uciekło. "Przecież miało wszystko, czego chciało" - mówią. Ale z relacji dziecka wynika coś przeciwnego: czuło się niekochane, nieakceptowane, odrzucone. Sądzi, że rodzice kupowali jego miłość prezentami i pieniędzmi. Nastolatek potrzebuje zainteresowania rodziców, a gdy tego brakuje, ucieczka staje się wołaniem "zauważcie mnie!".

Nadmierne wymagania

Rodzice, którzy akceptują swoje dziecko warunkowo - tylko wtedy, gdy wszystko wychodzi mu dobrze, a w chwilach niepowodzeń tej akceptacji brakuje - mogą spodziewać się, że i ono pomyśli o ucieczce. Dzieci uciekają od nadopiekuńczych rodziców, jak i od tych nadmiernie rygorystycznych. Uciekają od wymagań, którym nie są w stanie sprostać.

Ciekawość świata

Chęć poznania nowych ludzi, syndrom Jasia Wędrowniczka, także mogą  być przyczyną odejścia dziecka z domu. Wędrowniczek jest tak zainteresowany wszystkim wokół, że nie myśli o tym, co przeżywają szukający go rodzice.
Często młodzi ludzie tak dobrze czują się na wakacyjnym wyjeździe, że nie chce im się wracać do domu. I niekoniecznie dlatego, że w tym domu dzieje się coś złego, zagrażającego. Po prostu przygody wakacyjne i emocje z nich płynące są tak ekscytujące, że szkoda, aby się skończyły.

Rodzaje ucieczek

Tak jak nie ma jednego powodu ucieczek nastolatków, tak nie ma jednego rodzaju ucieczki. Bo nie zawsze jest to ucieczka z domu. Nagromadzenie różnych sytuacji i emocji sprawia, że nastolatek oddala się od bliskich - ucieka w internet, gry komputerowe, marzenia, a nawet w naukę.
Pamiętaj! Ucieczkę dziecka poprzedza zawsze jakaś forma ucieczki dorosłych. To najpierw rodzice, nauczyciele, opiekunowie uciekają od szczerych rozmów, od rozwiązywania problemów, od prawdziwych kontaktów i relacji z dziećmi.
To najpierw dorośli uciekają od wysiłku, jakim jest praca nad zachowaniem więzi rodzinnych i społecznych. To od nich dzieci uczą się, że wygodniej jest uciec od problemu niż go rozwiązywać.

W obecnej sytuacji - sytuacji izolacji, "nie chodzenia" do szkoły, ograniczonymi kontaktami społecznymi - nasze dzieci mają różne myśli w głowach. Od strachu przed wirusem, o zdrowie i życie swoje i najbliższych, po zdalne zakończenie roku szkolnego. Nikt mnie nie słucha, nikomu nie jestem potrzebna, ilość zadań na dziś mnie przeraża... Nawet my, dorośli, mamy gorszy dzień, ale będąc rodzicami, nie możemy pozwolić na sytuację braku czasu na rozmowę z własnym dzieckiem! Obyśmy nigdy nie musieli korzystać z Telefonu Fundacji ITAKA w sprawie zaginionego dziecka 116 000!!!!
Więcej informacji o działalności Fundacji ITAKA, formach pomocy dla młodzieży i rodziców znajdziemy na stronie www.nieuciekaj.pl lub pod adresem www.strefanastolatka.nieuciekaj.pl











piątek, 22 maja 2020

"ZA DRZWIAMI"

To nowa kampania Fundacji Dajemy Dzieciom Radość. Ma ona na celu zwrócenie uwagi na przemoc domową stosowaną wobec dzieci.
Okres pandemii, zamknięcia rodzin w domach czy kwarantanna spowodowały odizolowanie rodzin od społeczeństwa. Niestety nierzadko, odizolowano dzieci od "normalności", którą było wytchnienie od ojca/ matki - oprawcy, w momencie wyjścia do szkoły czy przedszkola. Akcja ta uświadamia nam, że nie możemy być obojętni! Być może obok nas mieszka rodzina potrzebująca naszego wsparcia, naszej interwencji. Izolacja tych rodzin spowodowała eskalację przemocy, sprawcy czują się w tej sytuacji bezkarni, śmieją się w twarz swoim bezbronnym ofiarom. Jako pedagog szkolny, żona, matka, kobieta mówię stanowcze NIE! wobec takich zachowań!!!! Zatrzymajmy spiralę przemocy! RAZEM.
Więcej informacji pod linkiem: https://www.edukacja.fdds.pl/?option=com_szkolenia&tekst=16446
Plakat kampanii


środa, 20 maja 2020

ZROZUMIEĆ DZIECKO - NADREAKTYWNOŚĆ SŁUCHOWA U DZIECI

Jesteśmy z dziećmi w domach, zauważamy u nich cechy naszych dziadków, siebie z tego samego okresu... są też symptomy, które mogą nas niepokoić. Coraz więcej dzieci "boi" się głośnych dźwięków telefonu, dzwonka do drzwi, po przyjściu z przedszkola skarży się na ból głowy, najchętniej schowałoby się pod kołdrę. Mogą to być objawy nadwrażliwości słuchowej u dzieci. Szukając materiałów na ten temat natrafiłam na krótki film o Ani, która cierpi z powodu nadwrażliwości słuchowej. Zachęcam do obejrzenia wszystkich rodziców, nie tylko przedszkolaków.
Film do obejrzenia pod linkiem:
https://www.facebook.com/Terapis.WspomaganieRozwojuDziecka/?eid=ARDIIc_v0_lt7rf7QOgfyjuo1FDPr8tg8oSkpU5dNQqIu34i7YAt9glBoe07-A_2kI5I37ZAY_1wxoKJ&fref=mentions

kadr z filmu:
WSKAZÓWKI DLA RODZICÓW DO PRACY Z DZIECKIEM Z NADREAKTYWNOŚCIĄ SŁUCHOWĄ

 W przypadku większych zaburzeń, warto pomyśleć o specjalistycznej pomocy dla swojego dziecka

Nie bójmy się szukać pomocy dla swojego dziecka. Im dłużej dziecko "cierpi" z powodu swoich zaburzeń, tym większy ma to wpływ na jego prawidłowy rozwój!

piątek, 15 maja 2020

DOBRA DIETA TO PODSTAWA

W ostatnim czasie zauważyłam, że zarówno ja, jak i moje dzieci staliśmy się bardziej nerwowi, nękają nas zmiany nastrojów, gorzej śpimy. Posiłki które spożywamy są zbilansowane, zawierają warzywa i owoce. Lubimy ryby, kasze, jemy sałatki i surówki... Zaczęłam zastanawiać się, co się dzieje? Przecież nie musimy rano wcześnie wstawać i jechać do pracy, do szkoły, chodzimy na spacery, spędzamy czas w ogrodzie... Przeczytałam kilka artykułów i już wiem, że brakuje nam niektórych witamin i minerałów. W obecnym trybie życia tzn. podczas spędzania większej części dnia przed komputerem czy z telefonem, dieta i spożywanie witamin w pokarmach może nie być wystarczające. Dodatkowo zapominany, że przecież mimo pozornego spokoju, przeżywamy notoryczny stres. Boimy się o swoje zdrowie, zdrowie bliskich, pilnujemy terminów, zadań, dlatego też gorzej śpimy. Już nie wspomnę o tym, że w ostatnich dniach słońca jak na lekarstwo, a i pora roku, wiosna, jest czasem odbudowy naszego organizmu po zimie. Już niedługo pojawią się nowalijki, których regularne spożywanie ureguluje nasze zapotrzebowanie na makro i mikroelementy, jednak do tego czasu warto wziąć suplementy.
Najważniejsze witaminy i minerały:
  • WAPŃ - jest składnikiem budulcowym naszych zębów i kości, dlatego jest bardzo ważny w diecie dzieci i osób starszych. Wapń pomaga również we właściwy funkcjonowaniu mięśni, wspiera pracę enzymów trawiennych oraz utrzymuje prawidłowe przekaźnictwo nerwowe. Głównym źródłem wapnia w diecie jest nabiał: maślanki, jogurty, kefiry, sery, mleko, twarożek.

  • KWASY OMEGA 3-6 - składniki te uznawane są za czynniki przeciwrakowe, rozprzestrzeniania się raka w organizmie, wpływają także prawidłowo na pracę naszego mózgu. Głównym źródłem kwasów omega 3 i 6 jest jedzenie orzechów, nasion chia, łososia, mięso z kurczaka oraz jaja.

  • WITAMINY - są potrzebne organizmowi do prawidłowego przebiegu procesu przemiany materii. Ważne w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu są: Witamina C - wpływa na odporność organizmu, zarówno jej niedobór jak i nadmiar jest niekorzystny dla organizmu. Witaminę C znajdziemy głównie w owocach dzikiej róży, natce pietruszki, czarnej porzeczce, chrzanie oraz papryce czerwonej. Witaminy z grupy B odgrywają ważną rolę w metabolizmie komórkowym: Witamina B1 wpływa na prawidłowy rozwój włosów, skóry, mięśni i mózgu. Jej duże ilości znajdziemy w arbuzach, wieprzowinie oraz mleku sojowym.  Witamina B2 dostarcza głównie organizmowi energii. Duże ilości posiadają wątroba, produkty pełnoziarniste, jogurty i ser. Witamina B5 pomaga organizmowi przetwarzać składniki pokarmowe w energię. Dostarczają nam jej brokuły, pomidory, produkty pełnoziarniste, awokado oraz grzyby. Witamina B6 redukuje ryzyko chorób serca. Jedzmy zatem ryby, produkty strączkowe, tofu, soję, banany. Witamina B7 (biotyna) reguluje poziom cukru we krwi, jest potrzebna także dla prawidłowego wyglądu skóry, włosów oraz dla zdrowych kości. Znajdziemy ją w pełnych ziarnach zbóż, żółtku jajka, soi oraz rybach. Witamina B9 (kwas foliowy) jest niezbędna w procesie krwiotwórczym organizmu. Duże ilości zawierają głównie warzywa liściaste np. szpinak, jarmuż, nać pietruszki, sałata, ale także brokuły, pełne ziarna zbóż oraz wątroba. Witamina PP (niacyna) wpływa na prawidłowy poziom cholesterolu oraz cukru we krwi. Największe ilości witaminy PP znajdziemy w drożdżach, otrębach pszennych, orzeszkach ziemnych oraz grzybach. Witamina A uczestniczy w procesie prawidłowego widzenia oraz wpływa na prawidłowy stan skóry. Wzmacnia także odporność. Najwięcej witaminy A znajduje się w warzywach i owocach o barwie  czerwonej, pomarańczowej oraz zielonej (czerwona papryka, czarna porzeczka, suszone morele, marchewka, brokuły, koperek). Witamina D jest niezbędna w prawidłowej budowie układu kostnego, wpływa również na układ nerwowy i skurcze mięśni, w tym serca. Naturalnym źródłem witaminy D jest tran rybi, wątroba oraz żółtko jaja. Witamina E to antyoksydant, czyli chroni komórki przed niszczeniem. Duże ilości znajdziemy w olejach roślinnych (oliwa z oliwek, słonecznikowy), w orzechach oraz ziarnach zbóż. Witamina K jest odpowiedzialna za krzepliwość krwi. Dostarczamy ją organizmowi, gdy zjadamy warzywa liściaste, pomidory czy wątróbkę. Witamina P  zmniejsza ryzyko chorób serca. Można ją znaleźć głownie w ziołach.
  • MAGNEZ w organizmie m.in. dostarcza energii, uspokaja, poprawia koncentrację, buduje kości i mięśnie, poprawia myślenie i pamięć, wzmacnia układ odpornościowy. Podstawowym źródłem magnezu są kasze, warzywa strączkowe, orzechy, owoce morza oraz czekolada z minimum 70% zawartością kakao, groszek, szpinak oraz ryby i żółty ser.

Więcej informacji i podpowiedzi znajdziemy na stronach:
 https://zywienie.abczdrowie.pl/witaminy
 https://portal.abczdrowie.pl/dieta-bogata-w-witaminy

MNIE I MOJEJ RODZINIE POMOGŁO:)

środa, 13 maja 2020

KONFLIKTY MIĘDZY RODZEŃSTWEM A ROLA RODZICA

W sytuacji gdy jesteśmy w domu, nie wychodzimy do szkoły, pracy czy przedszkola o kłótnie i bójki między rodzeństwem nie trudno. Sama doświadczam tego, pracując zdalnie w domu. Rodzice często pytają jak reagować na kłótnie? Co mam robić? Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie, że konflikty między dziećmi są czymś naturalnym, ponieważ jest to relacja żywa. Jak pisze Małgorzata Stańczyk, konflikty między ludźmi nie zdarzają się wówczas, gdy nie mają oni ze sobą nic wspólnego, nie ma między nimi żadnej reakcji, nie ma relacji. Zdarzają się rodzeństwa, które potrafią ze sobą współżyć bez kłótni, fakt ten też jest zjawiskiem normalnym. Wiąże się to głównie z różnicą wiekową między dziećmi, z cechami charakteru, z wzorcami rozwiązywania problemów przez dorosłych itp. Dzieci kłócą się, ponieważ sytuacja w której się znalazły, przerasta je, nie potrafią inaczej. Kłótnia zatem jest sposobem dzieci na rozładowanie ich napięcia i frustracji.
DBANIE O SWOJE POTRZEBY
Dorośli bardzo często irytują się w sytuacjach, gdy np. krojąc tort, słyszą od dzieci przekomarzanie - "ja będę miała większy kawałek", "ja mam lepszy" itp., reagują wtedy krzykiem, straszą - "jak się nie uspokoicie, to nikt nie dostanie!". W takiej sytuacji lepiej nie reagować i spojrzeć na ten rodzaj kłótni jak o dbanie o swoje potrzeby przez każde dziecko - potrzebę bliskości mamy, potrzebę bycia tym pierwszym, tym lepszym itp. Im dzieci młodsze tym gorzej im respektować potrzeby brata czy siostry, one rozwojowo są nastawione na siebie.
JAK REAGOWAĆ NA KŁÓTNIE DZIECI?
Rozstrzyganie sporu przez rodzica - sędziego powoduje, że zawsze któreś z dzieci poczuje się pokrzywdzone, bez pomocy. Sprawia to,że dziecko czuje się odrzucone, gorsze, a winą obarcza brata lub siostrę. To potęguje konflikty między nimi, a my rodzice, niechcący i zupełnie nieświadomie doprowadzamy do ich eskalacji. Duński terapeuta rodzinny Jesper Jull w swoich książkach wskazywał na jedno rozwiązanie dla rodziców, którzy nie mogą już wytrzymać kłótni dzieci. Najważniejsza jest komunikacja, dlatego warto powiedzieć "słyszę, że głośno się kłócicie, boli mnie głowa, chcę odpocząć, potrzebuję spokoju itp., więc proszę, kłóćcie się ciszej"! Podczas interwencji dobrze jest respektować kilka zasad:
  1. Opiekujemy się każdym z dzieci. Najpierw opiekujemy się dzieckiem najbardziej rozchwianym, prosimy to spokojniejsze, aby w tym czasie przytuliło się do misia, bądź przy starszym dziecku, prosimy aby poszło do swojego pokoju, na swoje łóżko, zapewniając, że wrócimy. Psychologowie wskazują często, że dzieci najbardziej wrzeszczące są często prowodyrem konfliktu.
  2. Nie oceniamy. Często podczas interwencji mamy tendencję do osądu, oskarżania, powoduje to, że winę zrzucamy na jedno, najczęściej najstarsze dziecko.
  3. Zrezygnuj z natychmiastowej interwencji. "Wpadanie" w konflikt powoduje, że działamy automatycznie, z krzykiem, ujawniając zachowania agresywne. Pamiętajmy, że natychmiastowa reakcja jest wskazana tylko w przypadku konfliktu zaognionego, zagrażającego życiu lub zdrowiu stron. 
  4. Stań się mediatorem. Odgrywając tę rolę musimy pamiętać o spokoju i wysłuchaniu wszystkich stron, o wyzbyciu się oceny. Jak pisze Marzena Jasińska, w mediacjach nie chodzi o to, aby dzieci przestały się różnić, ale o to, aby się mogły usłyszeć. 
"Dziecięce bójki i kłótnie wcale nie świadczą o tym, że między rodzeństwem dzieje się coś złego i że rodzic musi interweniować. To jest po prostu nieodłączna część siostrzanej i braterskiej codzienności" - Marzena Jasińska, coach i doradca rodzinny.

Cały artykuł do przeczytania na stronie:  https://portal.librus.pl/rodzina/artykuly/konflikty-w-rodzenstwie-a-rola-rodzica


poniedziałek, 11 maja 2020

KSIĄŻECZKA DOTYCZĄCA KORONAWIRUSA

W ostatnim czasie poluzowano wymogi dotyczące izolacji podczas pandemii koronawirusa, jednak to nie oznacza, że wirus nagle zniknął! Wiele osób zapomina o noszeniu maseczek ochronnych, nie stosuje się do wymogu odległości między ludźmi itp. Dlatego dzisiaj postanowiłam zamieścić książeczkę dla dzieci i dorosłych dot. koronawirusa, tak dla przypomnienia... Książeczka powstała z inicjatywy lekarzy - dr hab. med. Wojciecha Feleszko oraz dr med. Pawła Grzesiowskiego. Zachęcam do lektury, tak dla przypomnienia i wyrobienia nawyków dotyczących higienicznego spędzania czasu poza domem. Nikt z nas nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, jak długo przyjdzie nam się mierzyć z tą rzeczywistością.












piątek, 8 maja 2020

POPRAWIACZE NASTROJU

Dzisiaj pomysł na weekend! Odpocznijmy od zgiełku, komputera, pracy... Poprawmy sobie nastrój i zbierzmy siły na kolejny tydzień pracy! Można skorzystać z podpowiedzi, albo wymyślić coś samemu:) Na mnie czekają krzyżówki:)


czwartek, 7 maja 2020

A CZEGO TWOJE DZIECKO UCZY SIĘ PO SZKOLE?

#ZglosTo - niedawno wystartowała nowa kampania Rzecznika Praw Obywatelskich i Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę przeciwko szkodliwym treściom w Internecie. 
Głównym celem kampanii jest walka ze szkodliwymi treściami zamieszczanymi w Internecie ale również zachęcanie do zgłaszania zauważonych przez nas, rodziców niebezpiecznych stron i zgłaszanie ich odpowiednim organom. Autorzy kampanii wskazują na fakt szerzącej się w Internecie mowy nienawiści, hejtu, przemocy wobec ludzi i zwierząt oraz pornografii. Według badań aż 85% Polaków dotknął ten problem, jednak niewielu odważyło się na zgłaszanie ich. Bardzo wielu nawet nie wie gdzie.
W dobie pandemii koronawirusa trudno wyobrazić sobie normalny dzień bez dostępu do Internetu. Szkoła, praca, zakupy, spotkania towarzyskie, gry on-line, ulubione seriale, filmy - wszystko na wyciągnięcie ręki. Jednak mało z nas, rodziców zdaje sobie sprawę, z jakimi szkodliwymi treściami styka się nasze dziecko każdego dnia. Często, bez odpowiednich zabezpieczeń, włączając dziecku bajkę, program automatycznie kieruje nas na treści pornograficzne. Zdarza się, że dziecko zmieni zdjęcie profilowe pod którym "przyjaciel" napisze, że ma obciachowe spodnie. Dlatego kluczowa i najważniejsza jest relacja rodzic - dziecko.
Statystyki dotyczące szkodliwych treści w Internecie dają wiele do myślenia - badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę i Biura Rzecznika Praw Obywatelskich przeprowadzonych wśród dzieci w wieku 13-15 lat wynika, że 85% zna to zjawisko, 37% przyznaje, że ogląda patotreści, a 43% ma z nimi kontakt przynajmniej raz w tygodniu! Te same badania wykazały, że 40% nastolatków nigdy lub prawie nigdy nie uzyskało od rodziców informacji dotyczących bezpiecznego korzystania z Internetu. Dlatego, podczas rozmów z dziećmi, warto podkreślać, że Internet to nie jest miejsce, w którym wolno więcej. Podkreślajmy często, że to miejsce publiczne, że cokolwiek zamieścimy, napiszemy, zostaje już tam na zawsze. Gdy zauważymy nieodpowiednie treści w Internecie, zgłośmy je za pomocą portalu https://zglos.to/#/

Więcej informacji i danych z badań znajdziemy pod linkiem:
https://fdds.pl/zglosto-wystartowala-kampania-spoleczna-rzecznika-praw-obywatelskich-i-fundacji-dajemy-dzieciom-sile-przeciwko-szkodliwym-tresciom-w-internecie/

środa, 6 maja 2020

DZIECIĘCE RELACJE W CZASIE PANDEMII

Taki tytuł nosi artykuł zamieszczony w najnowszym numerze ZWIERCIADŁA. W artykule znajdziemy odpowiedzi na pytanie jak wygląda sytuacja dzieci podczas kwarantanny. Wielu rodziców mówi o tym, że są zmęczeni a nawet sfrustrowani problemami swoich dzieci, one natomiast czują się coraz bardziej niezrozumiałe. "Izolacja od przyjaciół, rówieśników, brak swobody, a do tego zestresowani rodzice - tak w skrócie wygląda rzeczywistość wielu dzieci w czasie kwarantanny. Jak obecna sytuacja odbije się na najmłodszych?" - na te odpowiedzi autorka odpowiada w artykule/ wywiadzie z Lucyną Kicińską - pedagogiem, trenerem personalnym, wieloletnim koordynatorem Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży. IM BARDZIEJ JESTEŚMY WYPROWADZENI Z RÓWNOWAGI, TYM BARDZIEJ SKUPIAMY SIĘ NA SOBIE, A WTEDY POMIJAMY DZIECKO. PRZESTAJEMY UWAŻNIE PATRZEĆ NA DZIECI I NIE SŁUCHAMY ICH - to motto artykułu, w moim mniemaniu bardzo wymowne.
Autorka skupiła się na możliwych formach pomocy dzieciom w wieku przedszkolnym i szkolnym. Osobny artykuł dotyczy kwarantanny nastolatków, których rozwój społeczny poprzez pandemię koronawirusa został również zaburzony. Zachęcam do lektury!

link do artykułu: https://zwierciadlo.pl/psychologia/dzieciece-relacje-w-czasie-pandemii-jak-wspierac-najmlodszych?fbclid=IwAR3NgBT-ba1COwlgidc1IkJ9apwnj_xFNTGoMYGqvMgmaRJrSs1KsIwImNY


(fot. iStock)

link do artykułu dotyczącego nastolatków: https://zwierciadlo.pl/psychologia/dajmy-sie-lubic-jako-rodzice-reszta-pojdzie-sama-kwarantanna-z-nastolatkiem?utm_source=portal&utm_medium=dajmy-sie-lubic-jako-rodzice-reszta-pojdzie-sama-kwarantanna-z-nastolatkiem&utm_campaign=czytajtakze-srodtekst


(fot. iStock)

poniedziałek, 4 maja 2020

SPĘDZANIE CZASU WOLNEGO

Zachęcam do rodzinnego spędzania czasu wolnego podczas izolacji. Psychologowie biją na alarm, że podczas kwarantanny dochodzi bardzo często do rozbicia życia rodzinnego! Niestety za ten stan rzeczy obarcza się nowoczesne technologie tzn. telefony komórkowe, telewizję, internet. W obecnych czasach prawie każdy domownik ma swój osobisty telefon z dostępem do Internetu, nierzadko dzieci w swoich pokojach mają zainstalowane telewizory, konsole itp. Wiem o tym, że często rodzice idą oglądać "swój film" do sypialni albo kładą się spać, w tym czasie dzieci grają do późna bądź oglądają "swój" serial czy film. Bez kontroli czasu, wieku dostępu itp.
Dlatego zachęcam do wspólnego oglądania filmów, dyskutowania o problemach w nich ważnych, filmów dostosowanych do wieku dzieci, poruszających ich aktualne problemy. Stąd mój odnośnik na stronę Pałacu Młodzieży w Katowicach, do KINA "KWARANTANNA". Na stronie znajdziemy recenzje filmów dostosowanych do wieku dziecka. Repertuar kina podzielony jest na dzieci przedszkolne, dzieci z klas I-III, IV - VI, klasy VII - VIII oraz dla młodzieży ponadpodstawowej. Zmienia się co tydzień, oferując ciekawe propozycje.

link do strony: http://pm.katowice.pl/kino-kwarantanna/