poniedziałek, 23 października 2023

Dlaczego dzieci dziś nie mówią "dzień dobry" sąsiadom?

Współczesne tendencje wychowawcze sprawiają, że obecnie dzieci zachowują się nieco inaczej, niż "kiedyś", czyli wtedy, gdy my byliśmy dziećmi. Kłanianie się starszym osobom, czy mówienie zwykłego "dzień dobry" sąsiadom czy sprzedawcy w sklepie to zwyczaje, które powoli zanikają, a młodzi ludzie coraz rzadziej je praktykują. Dobre maniery i osobista kultura nie zawsze wynikają jednak z nieuprzejmego charakteru dziecka lub nie wyniesienia z domu odpowiednich wartości. Dlaczego więc współczesne dzieci nie mówią dziś "dzień dobry" sąsiadom?

                                 fot. kobietamawplyw.pl

KULTURA OSOBISTA A PRZYKŁAD RODZICÓW.

Dla rosnących dzieci, zwłaszcza w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, rodzice są największym autorytetem. Poprzez modelowanie czyli obserwację i naśladowanie przez dzieci zachowań dorosłych wychwytują nasze gesty, wypowiadane słowa przenosząc je na siebie. Dorośli, którzy sporadycznie witają się z sąsiadami czy nie pozdrawiają sprzedawczyni, wchodząc do sklepu raczej nie mogą liczyć na to, że ich potomkowie nagle zaczną zachowywać się bardziej kulturalnie. Większość manier maluchy wynoszą z domu. Nieprzykładanie uwagi do tego typu wartości w pierwszych latach życia pociechy spowoduje, że nie nabierze ona prostych nawyków kulturalnych, które dla innych dzieci stały się już normą. Rodzice nie tylko powinni więc wpajać maluchowi najważniejsze reguły dobrego wychowania, ale również upominać, jeśli dziecko nie ustąpi miejsca starszej osobie czy nie powie "dzień dobry" sąsiadce.

                                                      fot. autyzmwszkole.pl

DYSTANS SPOŁECZNY KONSEKWENCJĄ WSPÓŁCZESNEGO ŚWIATA.

Na wsiach i w małych miasteczkach o wiele częściej można spotkać się z życzliwością oraz wzajemnym zainteresowaniem. Nic więc dziwnego, że w takich miejscach osoby żyjące obok siebie nawiązują głębsze relacje i chętniej rozpoczynają rozmowę. W większych miastach, szczególnie w aglomeracjach i na zamkniętych osiedlach szybkie tempo życia czy codziennie obowiązki sprawiają, że spora grupa ludzi nie dostrzega nawet, kto mieszka po sąsiedzku. Stajemy się sobie całkowicie obcy, co zauważają również nasze dzieci. Pociechom, zwłaszcza tym w młodszym wieku, trudno jest odróżnić potencjalne niebezpieczeństwo od miłego sąsiada z klatki obok. Dla pełnych nieufności maluchów przywitanie się z niepoznaną bliżej osobom staje się czymś trudnym do przeskoczenia. Musi minąć więc nieco czasu, zanim przełamią swój wewnętrzny opór. Warto jednak pokazać dziecku, że zachowanie ostrożności nie musi od razu równać się z zamknięciem na kulturę i prostą komunikację.

NIEŚMIAŁOŚĆ I ZABURZENIA LĘKOWE.

Niektóre dzieci nie mówią "dzień dobry" sąsiadce ze względu na nieśmiałość lub zaburzenia lękowe. Takie maluchy w sytuacji, kiedy mają się odezwać do obcej osoby czują paraliżujący strach, z którym nie potrafią sobie poradzić. Dla własnego poczucia bezpieczeństwa i spokoju wolą więc całkowicie milczeć, co przez społeczeństwo może zostać odebrane jako brak dobrych manier. Nieodzywanie się wywołane  nieśmiałością powinno jednak minąć po ty, jak dziecko oswoi się z obecnością sąsiadów w otoczeniu i zacznie ich rozpoznawać. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku pociech borykających się z jakimś zaburzeniem lękowym, np. mutyzmem wybiórczym. Takie dzieci odczuwają bowiem tak ogromny lęk przed mówieniem, że nawet pomimo tego, że chcą się odezwać, to nie dają rady nic powiedzieć. Różnica pomiędzy nieśmiałością, a mutyzmem czy inną fobią polega na tym, że zlęknione maluchy po kilku miesiącach adaptacji w danym środowisku nadal nie są w stanie rozmawiać z obcymi ludźmi. Wtedy konieczna okaże się konsultacja ze specjalistą, który wdroży właściwą terapię. 

PODSUMOWANIE

Nie da się jednoznacznie stwierdzić, dlaczego dzieci nie chcą już mówić "dzień dobry" sąsiadom. Może to być zarówno kwestia nieodpowiedniego wychowania czy braku znajomości podstawowych manier, jak i dystansu społecznego, zamknięcia na świat czy nieśmiałości, a nawet zaburzenia na tle lękowym. Warto więc rozmawiać z dzieckiem na temat najważniejszych zasad savoir-vivre, jednocześnie samemu świecąc przykładem, który pociecha z czasem zacznie naśladować.

Czytaj więcej: https://www.sosrodzice.pl/dlaczego-dzieci-dzis-nie-mowia-dzien-dobry-sasiadom/?fbclid=IwAR18QhwlR01XGCsOklx2_4PHqmeL2CAN6LfF_Liix9sLN9IwFKaE7HxwFDM

 



czwartek, 12 października 2023

ŚWIATOWY DZIEŃ ZDROWIA PSYCHICZNEGO

Jak co roku 10 października obchodziliśmy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. W Polsce aż 30 % osób w wieku 18-64 lat odnotowuje obniżenie nastroju, drażliwość oraz przewlekły lęk, a 1 na 10 osób ma depresję. Według danych WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) ponad 280 milionów ludzi na całym świecie cierpi na depresję. To ogromne wyzwanie dla zdrowia i dobrego samopoczucia. 

rys. www.slupsk.pl

Na problemy ze zdrowiem psychicznym jesteśmy szczególnie narażeni w okresie jesienno-zimowym, w który właśnie wchodzimy. Wiele osób cierpi wtedy na tzw. SAD (ang. seasonal affective dosorder) - choroba afektywna sezonowa inaczej nazywana też sezonowym zaburzeniem afektywnym. Choroba ta to rodzaj depresji, który pojawia się u danej osoby każdego roku o tej samej porze, zwykle jesienią lub zimą. Objawy SAD mogą obejmować:

  • niski poziom energii,
  • utratę zainteresowania czynnościami, które wcześniej sprawiały przyjemność,
  • trudności z koncentracją,
  • zmiany apetytu,
  • zmiany rytmu snu,
  • poczucie beznadziejności.
Uważa się, że SAD jest spowodowany przez kombinację różnych czynników takich jak zmiany ilości światła słonecznego, zakłócenia naturalnych rytmów okołodobowych organizmu czy brak równowagi chemicznej w mózgu.


  • rys. Centrum Zdrowia i Psychoterapii

12 sposobów na poprawę obniżonego nastroju:

  • znajdź czas tylko dla siebie - wyjście na spacer, książka, 
  • zadbaj o dobry sen - wywietrz sypialnię przed spaniem, kup dobry materac, śpij przynajmniej 7 godzin dziennie, kładź się spać o stałych porach,
  • spróbuj technik relaksacyjnych,
  • bądź aktywny fizycznie,
  • stosuj zdrową dietę - jedź więcej warzyw, nie objadaj się przed snem,
  • ogranicz używki,
  • zrób badania krwi - morfologię, poziom magnezu, witaminy D, rozważ suplementację,
  • zwracaj uwagę na swoje emocje i nazywaj je,
  • zrób coś miłego dla siebie i innych,
  • ogranicz media społecznościowe oraz ilość otrzymywanych informacji,
  • spędzaj czas z bliskimi.

  1. Kiedy zgłosić się do specjalisty?
Długi okres obniżonego nastroju i coraz więcej niepokojących objawów, które znacznie obniżają jakość życia, to sygnały, że warto poprosić o pomoc i zgłosić się do specjalisty.
zgłoś się do specjalisty gdy:
  • nieprzyjemne objawy utrzymują się długo - więcej niż 12 tygodni,
  • zwiększa się ich nasilenie,
  • masz trudności z podejmowaniem decyzji i wykonywaniem codziennych obowiązków np. higiena osobista, chodzenie do pracy,
  • nie cieszą Cię aktywności, które do tej pory sprawiały przyjemność.
Więcej informacji nt. depresji, SAD oraz sposobów leczenia znajdziemy pod linkiem https://natu.care/pl/umysl/zdrowie-psychiczne-w-okresie-obnizonego-nastroju



poniedziałek, 22 maja 2023

STRES PRZED EGZAMINEM ÓSMOKLASISTY

 

fot: portal.librus.pl

Egzamin ósmoklasisty... to już jutro! Zauważyłam wśród uczniów różne postawy i sposoby rozładowania stresu - jedni udają, że ich to nie wzrusza, drudzy odczuwają dyskomfort ze strony żołądka, niektóre dziewczyny chodzą z notatkami, dopytują nauczycieli o sprawy niejasne... Są różne sposoby rozładowania napięcia, dzisiaj- dzień przed egzaminem- ważne jest przede wszystkim nasze wsparcie. Nieustanne przypominanie o nauce, mówienie jak to dziecko nic nie umie czy roztaczanie porażki są dalekie od udzielania wsparcia. Bądźmy dzisiaj obecni, bądźmy przy naszym ósmoklasiście. Rozmawiajmy o mobilizującym działaniu stresu, ale też paraliżującym, gdy jest go za dużo. Zaproś, rodzicu dziecko na spacer, porozmawiaj o zmartwieniach, słuchaj tego, co dziecko ma do powiedzenia.

TUŻ PRZED EGZAMINEM

To co warto zrobić, to podtrzymywać w dziecku wiarę i zaufanie do własnych możliwości. Nie mamy, jako rodzice, wpływu na przebieg egzaminu, a tym bardziej na pytania, ale możemy decydować o własnym samopoczuciu w takim momencie. Zdejmijmy z dziecka ciężar myślenia o własnej przyszłości czy o konieczności jak najlepszego napisania egzaminów. Im bliżej egzaminu należy zadbać o relaks i wyciszenie, przedłożyć naukę pod  wyjście na spacer, wyjazd na wycieczkę rowerową. Zadbajmy o prawidłowy i spokojny sen. Aby uniknąć porannych stresów warto przygotować garderobę oraz niezbędne wyposażenie dzień wcześniej. Rano podczas śniadania "zagrzejmy dziecko do walki" słowami "Dasz radę!, "Do dzieła!". Zwizualizujmy mu chwilę ulgi po napisaniu egzaminów, wspólnie zastanówmy się co sprawi dziecku przyjemność po wysiłku, np. przygotujmy ulubione danie na obiad, jako nagrodę za poniesiony trud i wysiłek.

Więcej o sposobach radzenia sobie ze stresem znajdziemy w artykule Anny Chmielewskiej 

https://portal.librus.pl/rodzina/artykuly/stres-przed-egzaminem-osmoklasisty

wtorek, 28 marca 2023

UWAŻNA OBECNOŚĆ - ROLA RODZICA

Bycie uważnym rodzicem to jedno z najważniejszych zadań, jakie mamy do wykonania, choć współczesny świat nam w tym nie pomaga. Dzisiejszy dorosły jest nie tylko samotny w swoim rodzicielstwie, ale i obciążony różnymi wydarzeniami dnia codziennego, takimi jak nadmiar obowiązków, nadgodziny w pracy, szybkie tempo życia, różne zajęcia dodatkowe, na które wozi dzieci. Nie pomagają nam też technologie, które zabierając czas, powodują rozproszenie i właśnie brak uważności. Działamy wtedy automatycznie, nawykowo. Dlatego musimy zdobyć się na wysiłek i wykazać zaangażowanie, aby przekształcić działania na tak zwanym “autopilocie” w bardziej uważne relacje z dzieckiem.

fot. portal.librus.pl

Filary obecności

Znany amerykański psychiatra Daniel Siegel wraz ze swoją współpracowniczką Tiną Bryson mówi o 4 filarach obecności rodzica:

  • 1 filar - bezpieczeństwo

Zadaniem każdego rodzica jest zapewnienie dziecku bezpieczeństwa. Dzieci, które czują się bezpiecznie mogą badać świat, są pewne siebie i mają przekonanie, że nic złego je nie spotka, a nawet jeśli doświadczają czegoś dla nich niebezpiecznego, to zawsze w pobliżu jest obecny rodzic gotowy do udzielenia wsparcia i pomocy. Dzieci muszą mieć pewność, że rodzice ochronią je nie tylko w sensie fizycznym, ale i emocjonalnym, kiedy ktoś będzie chciał je zranić. Poczucie bezpieczeństwa jest koniecznym warunkiem do rozwoju bezpiecznej więzi z rodzicem.

  • 2 filar - dostrzeganie

Drugi filar polega na dostrzeganiu i widzeniu dziecka. Ważna jest tu obecność fizyczna, czyli wspólnie spędzony czas, zabawy, czytanie, spacery, chodzenie do kina, na łyżwy czy na rower. Budowanie relacji z dzieckiem odbywa się poprzez wspólne działanie. Jednak w tym filarze chodzi o coś więcej niż tylko fizyczną obecność, która jest oczywiście bardzo ważna. Chodzi o dostrzeżenie tego, co dzieje się w świecie wewnętrznym dziecka, o skupienie się na tym, co ono czuje, co myśli i jakie ma wspomnienia oraz przeżycia. Dziecko, które wie, że może liczyć na obecność rodzica, zarówno podczas odczuwania złości, jak i przeżywania radości, czuje, że jest dla rodzica ważne, a to z kolei wpływa na jego poczucie własnej wartości i wewnętrznej pewności.

  • 3 filar - ukojenie

Trzeci filar to ukojenie, czyli bycie fizycznie i emocjonalnie przy dziecku w najtrudniejszych dla niego chwilach. Ukojenie nie oznacza nadmiarowego chronienia dziecka przed wszelkim dyskomfortem i roztaczaniem tzw. parasola ochronnego. Chodzi o to, żeby być przy dziecku, kiedy ono tego potrzebuje. To czasami oznacza odłożenie na bok telefonu, listy zadań do wykonania, wyłączenia telewizora czy laptopa i bycie z dzieckiem tu i teraz, aby pomóc mu wyregulować emocje i dojść do równowagi. Oczywiście, że nasze dzieci będą przeżywały różne trudne chwile, a nawet cierpienie. Ważna jest jednak, aby miały przekonanie i wiedziały, że nigdy nie będą przeżywały tego w samotności.

  • 4 filar - połączenie

Czwarty filar to połączenie 3 pozostałych. Kiedy dziecko czuje się bezpieczne, jest zauważone, dostrzeżone i ukojone, to nabiera pewności, że jego życie i jego świat są przewidywalne. Zyskuje przekonanie, że w relacjach między ludźmi panuje miłość i że poradzi sobie z trudnościami, a jeśli nie, to poprosi o pomoc i wsparcie innych.

Wszystkie cztery filary powinny być obecne w życiu dziecka. Są one równoważne. Pozwalają mu na tworzenie bezpiecznego stylu przywiązania do rodziców, który potem wpływa na jakość jego życia i relacji ze światem.


fot. portal.librus.pl

Jak być uważnym rodzicem?

  • Skup swoją uważność na sobie, swoich emocjach, potrzebach. Być może pomocne będzie praktykowanie w codzienności Mindfulness i zapraszanie do tej praktyki dziecko.

  • Ustal, co jest dla Ciebie ważne w życiu i do czego chcesz wychować swoje dziecko, jakie chcesz, żeby ono było, jak dorośnie. Może to wymagać od Ciebie zwolnienia tempa życia. Trudno być uważnym na siebie i na dziecko, pędząc cały czas i odhaczając wykonane zadania. Aby zwolnić, trzeba ustalić priorytety - jak chcesz żyć, jak chcesz spędzać czas nie tylko z dzieckiem, jak ma wyglądać Twój dzień?

  • Pamiętaj, że wielozadaniowość nie istnieje. Twój mózg jest w stanie skupić się tylko na jednej rzeczy jednocześnie. Nie będziesz w pełni obecny i uważny na dziecko, kiedy spędzając z nim czas, rozmawiając z nim, będziesz zerkać na telefon, myśleć, że musisz odpisać na maila czy przygotować sprawozdanie. Twoja koncentracja jest ograniczona, a uważność i autentyczna obecność wymaga wybrania jednej rzeczy na raz.

  • Spędzaj czas z dzieckiem i całą rodziną - odłóż telefon, wyłącz telewizor, laptopa, idźcie na spacer, pograjcie w planszówki, celebrujcie wspólne posiłki.

  • Bądź blisko dziecka przytulaj je, dotykaj itp.

Bycie obecnym w życiu dziecka to spędzanie z nim czasu bez tak zwanych rozpraszaczy, alei bez oceny, krytyki, nagradzania czy karania. To również słuchanie dziecka z uwagą, bez moralizowania i wartościowania, a raczej przyglądanie się temu, co mówi i co przeżywa z ciekawością i otwartością. Pomagaj dziecku przeżywać emocje - akceptuj je, ale też nazywaj. Twoja uważna obecność pozwala na budowanie bezpiecznej więzi, a co za tym idzie relacji, w której dziecko będzie mogło w pełni wykorzystać swoje możliwości rozwojowe, cieszyć się zdrowiem emocjonalnym i pełnym rozwojem poznawczym, społecznym i intelektualnym.

cały artykuł znajdziemy pod linkiem https://portal.librus.pl/rodzina/artykuly/uwazna-obecnosc-rola-rodzica

wtorek, 28 lutego 2023

SAMOOKALECZENIA I AUTOAGRESJA U DZIECI

Autoagresja i samookaleczanie mogą mieć różne formy. Pierwszym skojarzeniem są rany na ciele, ale mogą to być też stale rozdrapywane skaleczenia, wyrwane włosy, brwi, obgryzione aż po opuszki paznokcie, oparzenia nieznanego pochodzenia, połknięte ostre (niebezpieczne) przedmioty, siniaki na głowie lub rękach, powstałe w wyniku uderzania w twarde powierzchnie…Autoagresja może także przybrać postać samooskarżania lub prowokowania przemocy wobec siebie. Ciśnie się na usta pytanie: dlaczego dzieci to sobie robią?


fot: psychoterapia.plus

PRZYCZYNY AUTOAGRESJI

Konkretnej przyczyny autoagresji dzieci i młodzieży nie znamy. Wiadomo, że pojawia się w sytuacji, gdy dziecko lub nastolatek przeżywa intensywne emocje, które odbiera jako trudne, wręcz nie do zniesienia. Samookaleczanie często towarzyszy depresji i postępującemu procesowi podjęcia próby samobójczej. Bywa związane ze stosowaniem substancji psychoaktywnych, takich jak alkohol, narkotyki, leki. Autoagresja może być także skutkiem urazu z dzieciństwa, zaburzeń rozwojowych (spektrum autyzmu), chorób psychicznych (depresji, schizofrenii), urazów lub chorób mózgu.

Celem autoagresji nie jest ani fizyczny ból, ani tym bardziej szpecące blizny, które mogą pozostać nawet na całe życie. Młodzi ludzie podejmują te działania pomimo skutków ubocznych, bo przynoszą ulgę w psychicznym cierpieniu. Osiągają ją dzięki działaniu endorfin we krwi, które pojawiają się w trakcie aktu autoagresji. Te hormony niwelują ból, który pojawia się dużo później, a przede wszystkim niosą przyjemność, znoszą napięcie, poprawiają samopoczucie. W tym też tkwi niebezpieczeństwo uzależnienia się od autoagresji: to sprawdzony sposób na osiągnięcie ulgi i poprawę nastroju, co powoduje, że osoby takie przestają szukać innych sposobów radzenia sobie ze stresem. W ten sposób rozwija się nałóg.


fot: polki.pl

SYMPTOMY AUTOAGRESJI

Autoagresja związana jest z silnymi przeżyciami, więc pierwszym sygnałem, który powinien obudzić czujność opiekunów, jest zmiana nastroju dziecka/nastolatka: utrzymujący się obniżony nastrój, apatia (lub nadaktywność, niemożność zapanowania nad reakcjami emocjonalnymi), bóle brzucha, głowy, u młodszych dzieci biegunki i moczenie nocne, zaburzenia snu (bezsenność albo nadmierna senność), nadmierny apetyt lub jego brak.

Samookaleczanie można rozpoznać po bliznach i ranach na rękach (nadgarstkach, ale częściej ramionach), nogach (nad kostkami, na udach, pośladkach). Ostrzeżeniem może być także zmiana ubioru: długie (często naciągane) rękawy i długie nogawki spodni czy legginsów bez względu na okoliczności (wf, słoneczny ciepły dzień, różne sytuacje domowe, w których wystarczyłby lekki strój). Ponieważ dzieci/nastolatki starają się najczęściej ukryć ślady po okaleczeniach, odmawiają zdecydowanie wizyt u lekarza czy innych miejsc (np. basen), gdzie musiałyby odsłonić ciało.

fot: przewodnik.katolicki.pl

SKUTKI AUTOAGRESJI

  1. Co „zyskuje” dziecko/nastolatek, który się okalecza.

    • Autoagresja jest zawsze odzwierciedleniem psychicznego bólu – nazwaniem go, wskazaniem, że dziecko/nastolatek przeżywa coś, co powoduje cierpienie, z czymś sobie nie radzi i potrzebuje pomocy.

    • Jest próbą odzyskania kontroli nad swoim życiem – skoro nie da się panować nad wszystkim, to można przynajmniej nad swoim ciałem.

    • Jest okazją do zaopiekowania się sobą – także wołaniem o opiekę.

    • Bywa uzewnętrznieniem traumy lub poczucia winy związanego z doświadczoną przemocą – o takich przeżyciach bardzo trudno mówić, świadomość bycia ofiarą przemocy (każdej!) jest nie do zniesienia.

    • Może być strategią radzenia sobie ze stresem u osób, które skupiają się na emocjach zamiast na zadaniach.

  2. Niebezpieczeństwa („straty”) związane z autoagresją:

    • Trwałe ślady po samookaleczeniach, blizny, szramy, zniekształcenia (np. dłoni, po wielokrotnych uszkodzeniach), które mogą oszpecać.

    • Ryzyko zakażenia – trudno oczekiwać, że dziecko/nastolatek w tak silnym napięciu, które towarzyszy autoagresji, zadba o sterylność narzędzi, wykorzystywanych do takiego działania.

    • Uzależnienie – utrwalenie destrukcyjnej strategii radzenia sobie z trudnościami przez szukanie szybkiej i czasowej ulgi; rezygnacja z działań długofalowej pomocy dla siebie.

    • Wzrost ryzyka podjęcia próby samobójczej.
JAK NIE REAGOWAĆ NA AUTOAGRESJĘ?

  1. NIE lekceważ
    Autoagresja jest sygnałem, że z dzieckiem/nastolatkiem dzieje się coś groźnego. Ignorowanie takich zachowań powoduje eskalację zagrożenia: uzależnienia czy podjęcia próby samobójczej. Nie mów, że autoagresja jest wyrazem słabości, bo w rzeczywistości jest desperacką próbą odzyskania kontroli nad życiem. Zawsze, także wtedy, gdy jest skrzętnie ukrywana, jest głośnym (choć bez słów) krzykiem o pomoc!

  2. NIE obwiniaj
    Ani dziecka, ani siebie! To zbuduje mur, który przeszkadza w podjęciu działań wspierających dziecko/nastolatka.

  3. NIE wprowadzaj rygorystycznej kontroli i kar
    Pamiętaj, że młody człowiek potrzebuje autonomii i poczucia, że panuje nad swoim życiem. Kontrolując, dajesz jasny sygnał, że nie wierzysz w jego możliwości. Poza tym, nie możesz pilnować dziecka cały czas, a im więcej rygorów, tym większe cierpienie i presja, aby osiągnąć ulgę. Im bardziej Ty będziesz pilnować, tym skuteczniej dziecko/nastolatek będzie ukrywał okaleczenia.

  4. NIE ukrywaj
    Ukrywanie, że Twoje dziecko ma kłopoty psychiczne i emocjonalne, może spowodować dodatkowe napięcia wokół niego. Zdarza się, że choruje ciało – wtedy nie myślimy o tym, by zatajać to przed bliskimi czy nauczycielami. Choruje także psychika – dlaczego wtedy chcemy to ukryć? Im więcej świadomych problemów dziecka/nastolatka dorosłych wokół niej/niego, tym większa gwarancja wczesnego zauważenia niebezpieczeństwa i skutecznej pomocy.
fot: gov.pl

JAK WSPIERAĆ OKALECZAJĄCE SIĘ DZIECI

  1. Bądź obecnym w życiu dziecka, akceptuj i kochaj, mów o swojej bezwarunkowej miłości.

  2. Zachowuj spokój, nawet jeśli widzisz świeże ślady samookaleczenia. Zapytaj o środki medyczne, pomóż opatrzyć rany.

  3. Rozmawiaj z dzieckiem/nastolatkiem o autoagresji, o skutkach, niebezpieczeństwach z nią związanych; pytaj, czy chce profesjonalnej pomocy; zapewniaj, że będziesz ją/go w decyzjach wspierać.

  4. Wskazuj sposoby radzenia sobie z presją, emocjami, stresem.

  5. Wspieraj w procesie budowania innych strategii radzenia sobie z presją i stresem. To wymaga czasu. Wykaż się cierpliwością!

  6. Szukaj profesjonalnej pomocy dla dziecka, ale także dla siebie. Nie musisz czuć bezradności.
Publikacja powstała w oparciu o artykuł Marty Turowskiej https://portal.librus.pl/rodzina/artykuly/samookaleczanie-u-dzieci

poniedziałek, 13 lutego 2023

DEPRESJA U MŁODZIEŻY

Szacuje się, że blisko jedna trzecia nastolatków cierpi na zaburzenia depresyjne, przy czym u większości z nich mają one charakter przejściowy. Choroba wynika z uwarunkowań biologicznych, formowania się tożsamości i związanym z tym kryzysem rozwoju osobowości. Młodzi ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę z tego, że zmienia się ich rola społeczna i często jest to dla nich zbyt trudne. Następuje transformacja w systemie rodzinnym, powolne usamodzielnianie się emocjonalne i formalne. Dlatego lęki, które występują u chorych związane są najczęściej z obawami o własną przyszłość oraz z podejmowaniem odpowiedzialnych zadań. Niejednokrotnie przyczyn choroby należy szukać też w trudnościach, jakie młodzi ludzie mają ze spełnianiem oczekiwań otoczenia, czy w starciach o wpływy w środowisku rówieśniczym.



Depresja młodzieńcza jest często bagatelizowana przez osoby dorosłe z otoczenia chorego, które tłumaczą ją buntem młodzieńczym. W efekcie nastolatek często cierpi w milczeniu lub też, chcąc zwrócić uwagę otoczenia, podejmuje różne niebezpieczne działania tj. samookaleczenia, próby samobójcze, nadużywanie alkoholu, substancji psychoaktywnych.

OBJAWY DEPRESJI MŁODZIEŃCZEJ

Poza lękiem wśród objawów występujących u młodych osób cierpiących na depresję występują: 

  • niskie poczucie własnej wartości, 
  • niska (negatywna) ocena siebie, rzeczywistości i przyszłości,
  •  zaburzenia zachowania – często równoważone z młodzieńczym buntem,
  • zaburzenia funkcji poznawczych (koncentracji i zapamiętywania), 
  • uczucie nudy, braku zainteresowania czymkolwiek, 
  • utrata motywacji, 
  • zachowania ryzykowne i autodestrukcyjne: stosowanie alkoholu, substancji psychoaktywnych, samookaleczanie, myślenie o śmierci, w tym próby samobójcze,
  • złe samopoczucie fizyczne: niespecyficzne dolegliwości bólowe, nadmierne skupienie się na funkcjonowaniu własnego organizmu,
  • rozdrażnienie (dysforia), 
  • zmęczenie, przygnębienie i zmienność nastroju,
  •  utrata zdolności do odczuwania przyjemności (anhedonia).


Często choroba przebiega skrycie, stopniowo upośledzając funkcjonowanie młodego człowieka w rodzinie, szkole czy wśród rówieśników. Dotknięty chorobą nastolatek może mieć też zaburzenia rytmów okołodobowych – lepiej funkcjonuje w godzinach wieczornych, przez co ma trudności z porannym wstawaniem.

LECZENIE DEPRESJI MŁODZIEŃCZEJ

W leczeniu depresji młodzieńczej, często łączy się terapię farmakologiczną z psychoterapią. Oddziaływanie psychoterapeutyczne prowadzi się zazwyczaj dwutorowo – z jednej strony prowadzona jest terapia rodzinna (przy współpracy ze szkołą), z drugiej – realizowana jest terapia indywidualna osoby chorej. Bardzo istotne są również działania psychoedukacyjne, które pomagają zrozumieć istotę choroby i budować prawidłowe relacje w rodzinie. 
Zastosowanie leków jest zalecane przy dużym nasileniu objawów depresji, występowaniu nasilonych myśli i tendencji samobójczych, w depresji psychotycznej lub jeżeli dotychczasowe postępowanie psychoterapeutyczne okazało się nieskuteczne, a epizody depresji nawracają.

Artykuł powstał w oparciu o broszurę "Depresja - rozumiesz, pomagasz" Ministerstwa Zdrowia

poniedziałek, 6 lutego 2023

DEPRESJA - rozumiesz, pomagasz

 


Co to jest depresja?

Słowo "depresja" wtargnęło do naszego codziennego języka. Często określamy nim stan smutku, gorszego samopoczucia, młodzież "wpada w depresję" np. po kłótni z kolegą/koleżanką. Chcąc zrozumieć istotę tej choroby, trzeba obalić powtarzany często mit, związany z tym, że depresja to smutek. W depresji prawie zawsze występuje smutek, jednak smutek bardzo często nie oznacza depresji. Każdy człowiek bywa czasem smutny, ale większość ludzi nigdy nie choruje na depresję. Ważne jest nasilenie i czas trwania – jeśli ktoś stale (przez większą część dnia przez min. 2 tyg.) odczuwa głęboki smutek i nie podlega on w zasadzie modyfikacjom przez zewnętrzne okoliczności, to prawdopodobnie możemy mieć już do czynienia z depresją.

Powodem depresji nie jest cywilizacja – pośpiech i nienaturalne warunki życia, choć w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat z różnych przyczyn zwiększyła się częstość jej występowania. Pierwotne czynniki depresji są w przeważającej mierze biologiczne, a nie cywilizacyjne: pojawienie się choroby ma związek m.in. z zaburzeniami w wydzielaniu i przekazie neuroprzekaźników, co jest często skłonnością przekazywaną genetycznie. Stres, ciągła presja czasu oraz przepracowanie mogą natomiast przyspieszyć i przyczynić się do wystąpienia depresji. Zwykle u pacjenta występuje kilka objawów, choć nie wszystkie muszą wystąpić równocześnie. Zazwyczaj są one bardzo intensywne i długotrwałe. Aby świadczyły o chorobie muszą utrzymać się odpowiednio długo (co najmniej dwa tygodnie).

Objawy i zachowania, które powinny budzić niepokój.

Objawy emocjonalne: obniżony lub obojętny nastrój – smutek i towarzyszący mu często lęk, płacz, niemożność odczuwania przyjemności, utrata radości życia (począwszy od utraty zainteresowań, skończywszy na zaniedbywaniu potrzeb biologicznych), poczucie braku perspektyw na przyszłość, czasem dysforia (zniecierpliwienie, drażliwość). 

Objawy poznawcze: bardzo często zaburzenia pamięci i koncentracji uwagi, negatywny obraz siebie, obniżona samoocena, samooskarżenia, pesymizm i rezygnacja, a w skrajnych wypadkach mogą pojawić się także urojenia depresyjne. 

Objawy motywacyjne: problemy z mobilizacją do wszelkiego działania, bardzo często depresji towarzyszy spowolnienie psychoruchowe (zwolnienie ruchów i reakcji); trudności z podejmowaniem decyzji. 

Objawy somatyczne: zaburzenie rytmów dobowych (m.in. zaburzenia rytmu snu i czuwania), utrata apetytu (ale możliwy jest również wzmożony apetyt), osłabienie oraz zmęczenie, spadek aktywności, utrata zainteresowania seksem, czasem skargi na różne bóle, złe samopoczucie fizyczne.

 Myśli i próby samobójcze.


Wystąpienie objawów depresji ma związek z indywidualną podatnością, z możliwościami psychicznymi danej osoby. Wiek chorego znacząco wpływa na obraz choroby – nieco inne będą objawy depresji u nastolatka, a inne u osoby w wieku podeszłym. Nie mając wystarczającej wiedzy na temat objawów depresji można czasem podejrzewać, że ma się do czynienia z zupełnie inną przypadłością.

Depresja jest zaburzeniem, które MOŻE DOTKNĄĆ KAŻDEGO niezależnie od wieku:

  • osoby młode, dojrzewające
  • kobiety w okresie okołoporodowym, 
  • osoby w wieku podeszłym, 
  • osoby, które przebyły w życiu epizod depresyjny,
  • osoby narażone na przewlekły stres życiowy.
Artykuł oraz zdjęcia opracowano na podstawie materiałów Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rypinie https://www.gov.pl/web/psse-rypin/23-lutego-ogolnopolski-dzien-walki-z-depresja