wtorek, 15 grudnia 2020

BĄDŹ SOBĄ! DLACZEGO BOIMY SIĘ ODRZUCENIA PRZEZ GRUPĘ?

Wbrew panującej kulturze indywidualizmu większość ludzi ma problem z byciem autentycznym. Lęk przed odrzuceniem przez grupę jest jednym z ważniejszych czynników blokujących autentyzm.

Przekazy kulturowe krzyczą do nas: Bądź sobą! Jesteś jedyny w sowim rodzaju! Jesteś panem swojego losu! My jednak często ulegamy modom i zachowujemy się tak, jak oczekują od nas inni. Szczególnie w wieku dorastania ciężko nam iść pod prąd i robić to, co jest dla nas ważne. Zauważamy to w szkole - dzieci wybierają te same piórniki, ubrania, lubią te same filmy, grają w te same gry. Co nas powstrzymuje przed byciem autentycznym, byciem sobą i realizowaniem własnego pomysłu na siebie?

fot. swps.pl

Główną odpowiedzią jest stwierdzenie faktu, że człowiek to istota społeczna. Historycznie lęk przed odrzuceniem powodował, że tworzyliśmy coraz to bardziej zorganizowane i silne społeczności. Myśl
o odrzuceniu przez grupę wywołuje w nas lęk tożsamy lękiem przed śmiercią!

Typowe myśli, które mogą być oznakami lęku przed odrzuceniem:

  • grupa mnie nie akceptuje,
  • nikt mnie nie lubi,
  • inni myślą, że jestem dziwny/dziwna,
  • nikt nie chce ze mną rozmawiać,
  • nikt mnie nie lubi,
  • podczas ostatniego spotkania powiedziałam/powiedziałem coś głupiego,
  • dlaczego mnie nie zaprosiła/zaprosił na urodziny.

 Myśli te wywołują uwolnienie hormonów stresu. Przyśpiesza nam puls, możemy się pocić, odczuwamy suchość w ustach, bóle brzucha itp. Odczucia te nie są przyjemne, więc nasz mózg rozpoczyna ich analizę i podpowiada rozwiązanie: zachowuj się jak inni, ubieraj się jak inni, zgadzaj się z innymi. Wszystkie te pomysły mają na celu odrzucenie lęku. Jak ponownie zaczynamy być autentyczni, mózg znowu wyśle nam "podpowiedzi".

To, że wybory młodego człowieka motywowane są głównie strachem przed odrzucenie, może prowadzić do poważnych konsekwencji:

  • tkwienia w danej grupie, do której trafiło się zupełnie przypadkowo (za namową koleżanki/kolegi). Przynależność w tej grupie powoduje blokadę naszego rozwoju - ktoś inny za nas myśli, mówi nam co mamy zrobić, jak się zachować,
  • zachowań konformistycznych - zachowuję się tak jak inni np.: oni palą papierosy to ja też, nawet jeśli uważasz, że to niedobre,
  • ulegania przekonaniu, że wszyscy powinni mnie lubić,
  • poczucia bezsensu i smutku, a nawet do klinicznej depresji.

Jak zatem pomóc dziecku w uświadamianiu sobie, co jest dla niego ważne?

  1. Stopniowo zwiększać liczbę doznań i pozwalać na podejmowanie decyzji np. w wyborze ubrania do przedszkola, koloru na ściany swojego pokoju itp.
  2. Pozwolić odnaleźć odpowiedni stan pobudzenia poprzez organizowanie zabaw, które dostarcza dziecku radość itp.
  3. Rozmawiać o gustach np.: kulinarnych, dlaczego coś im smakuje, a coś mniej lub wcale.
  4. Rozmawiać o tym co jest ważne dla dziecka, nie zbywać prostymi odpowiedziami.
  5. Zachęcać do eksperymentów myślowych (od 7. roku życia) np. poprzez zadawanie pytań typu co byś zrobił, gdybyś nagle wylądował na bezludnej wyspie?

Polecam też trening mindfulness (trening uważności) ale to już pomysł na następny artykuł:)

Post powstał na podstawie broszury "Wolność w czasach zarazy" Kulczyk Foundation, tekst Barbary Kossakowskiej.